You are currently viewing Dietetyczne mity

Dietetyczne mity

Internet to genialny wynalazek, ale w dzisiejszych czasach trudno odróżnić prawdę od napędzanych kasą, sponsorowanych artykułów. Szczególnie że rzadko kto oficjalnie i wprost mówi o współpracach i ukrytych reklamach na swoich mediach społecznościowych. 

Ostatnio na przykład spotkałam się z postem, który zachęcał do spożywania nawet 11 łyżek oleju kokosowego dziennie. Firma chwaliła się wyspecjalizowaną kadrą dietetyków. Zastanawiam się, czy olej kokosowy był produktem lokowanym, czy firma w ogóle posiadała dietetyków, czy po prostu nie zweryfikowali źródeł swojej wiedzy.

Skoro mamy to już na ogniu:

1. Olej kokosowy. Wiele lat promowany, tzw. „super-food”. Używany do smażenia, sałatek, chleba, włosów i skóry. Kosmetycznych aspektów poruszać nie będę, nie czuję się kompetentna. Jeśli chodzi o jedzenie.. to wciąż tłuszcz! Olej, który podnosi cholesterol. W dietetyce kontrowersyjny temat. Nie ma na ten temat wielu badań naukowych. Niektóre z nich podają, że podnosi cholesterol całkowity bardziej niż większość olejów, ale mniej niż masło (link do badania pod artykułem [1]). Mam wrażenie, że niektórzy zaczęli go traktować jak eliksir zdrowia. Umówmy się, spożywanie dziennie kilkunastu łyżek oleju nie jest zdrowe.

2. Zero jedzenia po 18:00. Skąd to się w ogóle wzięło?! Jak ktoś wie, jaka jest geneza tego mitu, bardzo proszę o info! Dlaczego akurat 18:00? A co, jeśli ktoś zasypia 18:30? Moja ciotka chodzi spać o 17. Ja pracuję na nocki 12-godzinne od 19:00 do 7:00. Co wtedy? Mam nie jeść ponad 12h? Sporo osób chodzi spać koło 22, młodzi koło północy, skąd ta 18?!

3. Aby schudnąć, należy mniej jeść.

I tak, i nie. Jeść mniej syfu, okej. Są osoby, które jedzą za dużo, co przekłada się na wzrost masy ciała. Jednak zdecydowana większość je nieodpowiednie, a nie za dużo. Za każdym razem, kiedy zrobiłam komuś dietę, słyszałam: „Tyle posiłków? Takie porcje? To więcej niż jadłam! Nie ma szans, żebym na tym schudła”. Jeden kawałek pizzy ma około 200-400kcal. 1kg pomidorków koktajlowych (około 10 garści) ma 190kcal. Najesz się jednym kawałkiem pizzy? A zjesz 10 garści pomidorów? Okej, żeby nie było, nie robię nikomu planu diety z posiłkiem, który się składa z kilku kilogramów pomidorów, ale większość warzyw ma znikome kalorie. Taka sałatka z warzyw, aby była pełnowartościowym posiłkiem, jest nie do zjedzenia przez większość ludzi. Wiadomo, dla walorów smakowych i zdrowotnych w wielu przypadkach dodamy oliwę, zjemy z pieczywem, ale wciąż, zamieniając niezdrowe jedzenie na zdrową wersję, najczęściej wielkość porcji rośnie.

4. Oliwa z oliwek jest zdrowsza od oleju rzepakowego.

Jedna z moich wykładowczyń lubiła odpowiadać na każde dietetyczne pytanie: „to zależy”. I rzeczywiście miała rację. Na każde z tych wymienionych mitów mogłabym odpowiedzieć „to zależy”. Czy olej kokosowy jest zdrowy? To zależy. W zdrowych ilościach tak. Czy jedzenie ostatniego posiłku o 18 ma sens? To zależy. Jeśli chodzisz spać o 20, to tak. Czy należy jeść mniej, aby schudnąć? No, w sumie w niektórych przypadkach tak. Czy oliwa z oliwek jest zdrowsza od oleju rzepakowego? To zależy. Zależy w jakim regionie świata spożywamy. Nie będę się tu zagłębiać w różnicach składów olejów, bo po pierwsze zanudzę was na śmierć, po drugie, musiałby powstać nowy, długi, skomplikowany artykuł (co mija się z moją ideą prostego bloga). U nas w Polsce lepiej, abyśmy spożywali olej rzepakowy. Między innymi z powodu występowania przeciwnowotworowych kwasów omega-3 oraz omega-6, w dużo większych ilościach niż w oliwie z oliwek.

5. Sól himalajska jest zdrowsza od zwykłej.

Tu mamy dokładnie taki sam przykład, co wyżej. Zwykła sól jest jodowana. W Polsce obowiązkowo. Wśród polaków wiele lat występował problem z niedoborem jodu w organizmie. Sól himalajską podobno można spotkać jodowaną. Mnie się jednak jeszcze nie udało.

Jeśli kojarzysz jeszcze jakieś dietetyczne mity, napisz, z chęcią je obalę 🙂 Jeśli nie wiesz, czy coś jest mitem, czy prawdą, też napisz, skompletuję do następnego wpisu.

Dodaj komentarz